Zakwaszenie i jego wpływ na nasz organizm
Zakwaszenie organizmu to bezpośredni skutek naszego współczesnego sposobu odżywiania się, stresów, procesów metabolicznych i innych czynników stanowiących wspólnie GIGA – przyczynę. Organizm nie jest już w stanie zneutralizować i usunąć nadmiaru kwaśnych produktów. Nasze nerki, wątroba (dwa podstawowe narządy odtruwające) są więc stale nadmiernie obciążone, w wyniku czego dochodzi do ich uszkodzenia. Uszkodzeniom ulegają również naczynia krwionośne poddawane ciągłemu procesowi „korozji”.
Wynikiem tych zmian są:
- zmniejszenie zdolności organizmu do wchłaniania składników mineralnych i odżywczych m.in. wskutek uszkodzeń kosmyków jelitowych, dezaktywacji enzymów trawiennych oraz braków minerałów niezbędnych do prawidłowego trawienia i przyswajania pokarmów,
- obniżenie stopnia nasycenia krwi tlenem w wyniku pogorszenia jakości erytrocytów (czerwonych ciałek krwi),
- ograniczenie produkcji energii w komórkach,
- ograniczenie zdolności organizmu do regeneracji uszkodzonych komórek,
- pogorszenie możliwości ustroju do detoksykacji metali ciężkich,
- powstanie warunków do rozwoju nowotworów i innych niebezpiecznych chorób,
- pojawienie się dolegliwości bólowych (zwłaszcza w układzie ruchowym), ponieważ kwasy drażnią receptory bólowe układu nerwowego,
- postępujące niszczenie nerek – matki i ojca wszystkich chorób (wg med. chińskiej), im bardziej zakwaszony organizm tym słabsze są nerki i tym więcej kwasów akumuluje się w organizmie.
W tej antykwasowej „batalii”, jaką cały czas prowadzi organizm jego rezerwy wyczerpują się, a systemy buforowe przestają działać. Skutkiem tego jest gromadzenie się toksyn w tkance tłuszczowej. Jest to sposób, w jaki organizm chroni ważne narządy przed niszczącym działaniem kwasów. Jednak działaniem uboczny tej metody „ochrony” jest rozwój w organizmie wielu niebezpiecznych chorób na czele z cukrzycą, nowotworami, dną moczanową, problemami ze stawami, chorobami skóry, nerek, itd. Są to wnioski z badań naukowców zajmujących się równowagą kwasowo-zasadową – m.in. dr Lyndy Farsetto z California University, dr Roberta O. Young’a, dr Otto Horaka.. Mówią o tym i polscy lekarze – m.in. dr n. med. Henryk Różański, dr n. med. Danuta Myłek i wielu innych.
Sceptycy bagatelizują problem i twierdzą, że organizm sobie poradzi, bo został tak zaprojektowany, aby sobie radzić. Tak, ale ewolucja nie uwzględniła, że powstaną hipermarkety, że pojawi się przemysłowa żywność z dodatkami chemii, że mięso będzie szprycowane ulepszaczami aby zwiększyć jego masę i właściwości smakowe i trwałość, że pojawi się zGMOtyzowana żywność. Każda zmiana dostosowawcza tylko np. systemu odpornościowego chociażby zaledwie o 10% wymaga aż kilkuset lat.
„Nec Hercules contra plures – I Herkules nie poradzi przeciw wielu”